Witam
Pacjent to 1,9 ALH (90km). Przyszła zima, i sprawiła u mnie ból głowy, a właściwie irytację.
Silnik po nocnym postoju kręci 2-3s jakby w pompie było sucho, potem zaczyna lekko łapać tzn. jest efekt "buch buch, buch buch", trwa to kolejne 2s, silnik zaczyna lepiej łapać i startuje. Nie czepiałbym się, gdyby za oknem było -25*. Ale jest -2. Gdy na dworze jest na plusie, >5*C problem jest znikomy. Na ciepłym cyk i gada.
- czujnik temp. sprawdzony kablem
- kąt początku wtrysku w 85*C oscyluje między 51 a 54 jednostek
- świece sprawne
- końcówki wtrysków nie są rewelacyjne, ale też nie leci jak woda z węża..
- filtr paliwa przejechał 15k km, między filtrem a pompą wtryskową ciągle lecą bańki z powietrzem, jedna za drugą sznurkiem - i tak dumam czy może być po postoju zapowietrzona pompa.. bo z drugiej strony przecież w niej jest ciągle paliwo, powietrze idzie do góry, i nic nie powinno się dziać...