Siemka wszystkim. Zacznie od poczatku.Zaniedbalem golfa 4. Zaczal strzelac orzy przyspieszaniu no i przerywal. Oddalem do mechanika wymienil mi Kable,  Swiece, Uszczelka kolektora, termostat i uszczelka krocca wody plus plyn krociec I filter gazu. Bylo wszystko potem ok no I po miesiacu, wystapil kolejny problem. W trakcie gdy jechalem sobie 90 tracil moc I nie chcial jechac jakby mu paliwa brakowalo... Redukowalem 4-3 itp I na zadnym biegu nic. Musialem zjechach na pobocze I Sam zgasl
Po paru minutach odpalal I jechal dalej. Oddalem do mechanika ten mi wymienil przeplywomierz. Bylo ok, lecz za jakis czas po 4;5 dniach wracam z pracy no I w trakcie jazdy nie ma silly jechac, znow zmieniam biegi I nic, w koncu zgasl ( gdy wzialem go na niego jalowy bo Tak to by nie zgasl od razu tylko az by sie zatrzymal I dopiero). Za chwile odpalilem przejchalem z 500 metorow I znow nie chcial jechac I potem znow z 500 metrow I nie chcial jechac. Nastepnego dnia nie chcial odpalic. Teraz jak odpali to z chwile Sam gasnie a jesli nie to jak wrzuce bieg I  dodaje gazu to ten gasnie. Ma ktos pomysl o co moze mu chodzi?;0
PS. Dodalem ze rok temu jak jechalem do niemiec to po trasie dwa razy w ta I z powrtotem mialem takie sytuacje, ze nie mial silly jechac I gasl...