venom323 - 2013-09-30 19:42:23

Witam. Pare dni temu rano turbo przestało mi działać, jadąc do znajomego żeby mi to zrobił wpadłem do rowu przez sarne i mnie musieli wyciagać traktorem. Co do turbo to okazało sie że był nagar i gruszka ( czy jakoś tak) się zacieła. Turbo zostało zrobione, przyspiesza juz normalnie ale problem pojawił się ze spalaniem. Teraz pali mi po mieście z 8-9 litrów przy spokojnej jeździe wg komputera. Przed całą sytuacją robiłem 250 km za 100 zł, teraz zrobiłem 200km za 120 zł. Wczoraj zatankowałem za 50 zł, przejechałem 25 km i wg wskaźnika nie ma juz połowy tego co zatankowałem. Czego to może być przyczyna i czy mogło coś sie uszkodzić jak zaliczyłem ten rów np. jakiś wężyk ? Plam w garażu nie mam z ropy, stał pare nocek i sucho, jak go odpaliłem i stał tak z 15 minut to też żadnej plamy nie było. Pilnie proszę Was o sugestie co to może być. Pozdrawiam