Golf 4 Klub Polska
Mam taki problem iż jadą golfem SDI do Belgii po około 1200+km zaczęła mi wariować wskazówka od temperatury. dochodziła do 90 stopni i zaczęła spadać do jakieś 70 i tak w kółko. przy najbliższym zjeździe zatrzymałem się. zobaczyłem pod maskę i brakowało płynu chłodzącego. nie był to cpn więc dolałem wody około litr. dojechałem na miejsce i poziom płynu był prawidłowy. były wahania temperatury jeszcze ale minimalne. przez jakiś czas było ok. potem przez około 2 tyg jeździłem tylko do pracy blisko i było ok. jadąc do paryża z belgii miałem ten sam problem. rano na zimnym silniku sprawdziłem olej. był czysty i suchy, korek także czysty, na ciepłym silniku sprawdziłem czy z wydechu nie skrapla się woda. ręką była sucha. zauważyłem że wokół bagndta od oleju na samym dole znajduje się płyn chłodzący. olej nie ubywał tylko ten płyn. silnik chodzi ładnie i równo. Z przewodów i chłodnicy nic nie kapie są szczelne. nie wiem co to może być. domyślam się że to jakaś uszczelka bądź pęknięty blok, albo się zacina termostat. Jutro zrobię zdjęcie i wskaże dokładne miejsce. dodam jeszcze że przez rok nic się z silnikiem nie działo.
Offline
steawek napisał:
Być może. jeszcze przewód do chłodnicy górny był gorący i twardy a na samym dole zimny.
częściowo już zdiagnozowałeś,termostat powinien się otwierać po osiągnięciu odpowiedniej temperatury,wąż dolny powinien być ciepły,chyba uległ uszkodzeniu,przeważnie jak pada to pozostaje otwarty i jest pełny obieg płynu chłodniczego ale kto wie? trzeba sprawdzić,natomiast dziwne te skoki temperatury ponieważ wentylatorem steruje czujnik który jest przy chłodnicy,po wzroście i odczytaniu większej temperatury w chłodnicy płynu, wtenczas dopiero włącza się wentylator,napisałeś że dolny wąż jest zimny co nie powinno powodować jego załączenie,chyba że ten czujnik też uszkodzony???
Offline