Golf 4 Klub Polska
Witajcie. Z racji tego że jestem "nowym" użytkownikiem tego forum, proszę o wyrozumiałość - Jeśli temat jest napisany w złym dziale, z góry za to przepraszam...
Mianowicie - Mam taki mały irytujący problem dotyczący lakieru w moim samochodzie. Zakupiłem sobie Golfika IV z 99r już kilka lat temu, wszystko ładnie pięknie lecz irytuje mnie jedna rzecz - Z lakierem w tym samochodzie jest coś nie tak? ( chyba że ja nie umiem myć samochodu) Za każdym razem jak jadę na myjkę ciśnieniową i poświęcam z dobre 15minut na dokładne umycie auta pierw oczywiście na samym początku pod ciśnieniem samą wodą myje autko, aby oczyścić go z największego brudu, póżniej przychodzi na nalożenie ciśnieniowe piany do mycia, zmywam to wodą, póżniej dla efektu końcowego nakładam jeszcze raz taką małą warstwę piany żeby wszystko dopieścić, i ostatecznie zmywam tą piane, auto wygląda ślicznie pieknie - Do czasu aż lakier całkowicie nie wyschnie. Jak wyschnie okazuje się że na lakierze dalej trzyma się warstwa brudu, nie wiem już co mam z tym robić - To jest wina lakieru? Bo ja już kompletnie nie wiem co robić z tym pojazdem... Dodam tylko że na mój gust to ten Golfik był po wypadku, bo odcień tylnej klapy i zderzaka nieco różni się od koloru całego auta - A to zjawisko występuje na całym aucie. Jak sobie z tym poradzić?
Offline
Wypucuj go dobrze w domu, i zrób mu polerkę. Powinno nie być problemu przy kolejnym myciu.
Offline
mateusz3566 napisał:
Wypucuj go dobrze w domu, i zrób mu polerkę. Powinno nie być problemu przy kolejnym myciu.
Też o tym myślałem - Bo poprzedni właściciel tego auta, to raczej była taka za przeproszeniem <pośladki> wołowa, nie wiedział nawet jak się włącza światła przeciw mgielne w tym aucie... - Więc sądzę że ten Golfik w swoim życiu nie usłyszał nawet słowa Wosk albo polerowanie... Polecasz jakieś sprawdzone preparaty z własnego doświadczenia?
Ostatnio edytowany przez Damian094 (2013-10-11 13:01:25)
Offline
Polecam paste polerską k2 turbo w tubce, na stacji dostępne po 8 zł. Jest jeszcze w puszcze z gąbką tej samej firmy też daje rade
Offline
mateusz3566 napisał:
Polecam paste polerską k2 turbo w tubce, na stacji dostępne po 8 zł. Jest jeszcze w puszcze z gąbką tej samej firmy też daje rade
Hm w takim razie, od poniedziałku jak już wyzdrowieje zabieram się za polerkę. Rozważałem jeszcze opcje, żeby oddać go do lakiernika, i żeby on to wszystko ładnie wypucował, ale to pewnie będzie koszt ok 200zł... Bo prawdę mówiąc nie mam cierpliwości do takich rzeczy, ale 200zł a 8zł to wieelka różnica
Masz kolego jeszcze jakieś rady, co do polerki lakieru? Czego się wystrzegać, aby nie popełnić jakiegoś dennego błędu co mogło by zniszczyć cały efekt końcowy?
Offline
Na pewno trochę czasu będzie cie to kosztować i wysiłku, ale dla takiego efektu warto. U mnie tak samo za polerkę liczą sobie od 200 do 250 zł. Najważniejsze to żebyś dokładnie umył auto i osuszył.
Offline
mateusz3566 napisał:
Na pewno trochę czasu będzie cie to kosztować i wysiłku, ale dla takiego efektu warto. U mnie tak samo za polerkę liczą sobie od 200 do 250 zł. Najważniejsze to żebyś dokładnie umył auto i osuszył.
Hm... Dokładnie umyć i osuszyć auto, zapamiętam. A co sądzisz na temat takich "gotowców" szamponów do mycia auta od razu z woskiem? Zdaje to swoją role czy to jest tylko pic na wodę?
Tak w ogóle to dzięki Ci przyjacielu za pomoc, jestem Ci chyba winien piwo, albo paliwo do autka jak kto woli
Offline
Pasta k2 ładnie trzyma ale bardzo krótko,można powiedzieć że do pierwszego mycia, do ręcznego nakładania mogę polecić wosk Collinite 476s jest droższy ale za to efekt dużo lepszy .
Offline
mateusz3566 napisał:
Wypucuj go dobrze w domu, i zrób mu polerkę. Powinno nie być problemu przy kolejnym myciu.
Postanowiłem oddac Golfika do profesjonalisty - Myślisz że w ogóle opłaca się mu robić polerkę i wosk nałozyć na zimę? Ma to w ogóle jakiś sens? Specjalista za polerkę i nałożenei wosku woła 300zł po znajomości
Offline
Jest sens,zawsze to zabezpieczysz lakier i będzie łatwiejszy w myciu zimą co się bardzo przydaje, cena do przyjęcia wszystko zależy od preparatów jakich użyje i czy nie będzie trzeba poprawiać jak po nie których "profesjonalistach"
Offline