Golf 4 Klub Polska
cześć drodzy golfiści!
właśnie się pospiesznie zarejestrowałam, bo dziś święto, wszystkie warsztaty zamknięte, a ja muszę jutro zrobić 200 km i mam mały (mam nadzieję że mały) problem z moim golfem IV 1.6 (2000, przebieg 150 tysi):
otóż dziś zaświeciła mi się żółta kontrolka oleju. dolałam prawie litr, teraz jest na poziomie idealnym, czyli pokrywa cały karbowany odcinek bagnetu. mimo to kontrolka świeci się nadal po każdym odpaleniu silnika i nie gaśnie. każde zaświecenie się jest poprzedzone pojedynczym piszczkiem. płyn chłodzący jest, olej nie wycieka, a wymieniany był w kwietniu razem z filtrem, od tamtej pory nawet 10 tysi nie upłynęło. co robić?
jest jeszcze jedna sprawa, nie wiem czy to w ogóle ma związek z olejem: od 1500 km mam niesprawną sondę lambda przed katalizatorem. były dwie diagnostyki robione, obie potwierdziły sondę. byłaby już dawno wymieniona, gdyby mechanik nie zamówił niewłaściwej (po prostu nie wiedział jak się sprawdza która jest pasująca! skserował dowód rejestracyjny i dopiero przy montażu się okazało, że ta zamówiona nie pasuje. dlatego stwierdziłam że nie chcę płacić gościowi który sondy nie potrafi zamówić i zamówiłam sama, na dniach zamierzam ją w jakimś warsztacie wstawić). no tylko teraz ten olej wyskoczył i się boję że przesadziłam z tym jeżdżeniem bez sondy. tylko że z autem nic się nie dzieje, poza tym że więcej pali i check świeci. raz czy dwa szarpnął, pod górkę mniejsza moc, i tyle.
ktoś wie, czy mam się bać tego oleju?
pozdrawiam i z góry dziękuję za jakieś rady!
javascript:insert_text('', '');
Offline
no tak, na bagnecie jest wklęsły odcinek. na jego środku (ale nie na całej długości) jest odcinek z wypukłymi punktami. i tego oleju mam do końca tych punkcików, czyli do 3/4 wklęsłego odcinka. nie na całym wklęsłym odcinku.
ale to i tak nie jest odpowiedź na moje pytanie skąd wzięła się żółta kontrolka i czemu wciąż się świeci skoro olej jest w normie...
ale dzięki za wpis i pozdro
Offline
marcello napisał:
no tak, na bagnecie jest wklęsły odcinek. na jego środku (ale nie na całej długości) jest odcinek z wypukłymi punktami. i tego oleju mam do końca tych punkcików, czyli do 3/4 wklęsłego odcinka. nie na całym wklęsłym odcinku.
ale to i tak nie jest odpowiedź na moje pytanie skąd wzięła się żółta kontrolka i czemu wciąż się świeci skoro olej jest w normie...
ale dzięki za wpis i pozdro
Podziałka to ta cześć karbowana. Aktualnie masz za dużo oleju.
Jaki lejesz olej? Kiedy był wymieniany? Czy filter oleju też? jeżeli tak to na jaki?
Offline
ludziska kochane,
olej jest naprawdę w normie. jest w takim miejscu, które pokazane jest na obrazku w instrukcji. poza tym byłam u mechanika, który na określenie poziomu oleju użył słówka "idealny". więc myślę że raczej wszystko gra. jest to olej 10W40. taki jak ma być, i jaki został wlany przy wymianie (razem z filtrami), a ta miała miejsce w kwietniu. wszystko to zresztą opisałam powyżej.
natomiast przyczyną świecenia się żółtej kontrolki okazał się zepsuty sensor w misce olejowej (lub przetarty kabelek) albo zepsuty sensor otwierania maski. jeszcze nie naprawiłam, ale zrobić dziś 120 kilosów mogę spokojnie. problemy z ciśnieniem oleju (niesprawna pompa itp) zostałyby zasygnalizowane czerwoną kontrolką. i wtedy już jeździć nie można. to taka garść informacji dla potomnych.
pozdrawiam bardzo!
Offline