Golf 4 Klub Polska
Jeszcze rok temu przy -10 nie mogłem uruchomić auta, teraz widzę, że wystarczy lepszy przymrozek i nici z jazdy. Instalacja gazowa BRC ma 2 lata, spalanie 8/100 więc ok. Ostatnio u mechanika zmienili lambdę, filtr paliwa i świece. Wszystko ok tylko jak mróz, to nie jadę do pracy autem . Nie wiem dlaczego, może ktoś miał podobny przypadek. Zawsze na temperaturze plusowej przy otwieraniu drzwi kierowcy pompka paliwa włączała się (słychać ze podała paliwo), potem przekręcam kluczyk i znowu podaje, auto odpala od razu (chodzi na gazie ok, nie ma falowań obrotów, nie szarpie, mało pali i idzie jak na benzynie). Niestety na mrozie przy wsiadaniu pomki nie slychać (i co dziwne czasem zapala bez uruchomienia pompki, np dziś -2 i za 3 razem wymielił). Myślałem, że to filtr paliwa zabity, jakis brud zamarza i pompka nie może przepchnąć paliwa. Filtr zmieniony i dalej to samo. Tak jakby coś zamarzało, lub na mrozie nie mialo zasilania, samochód nie dostaje benzyny i nie mogę go zapalić.
Podczas ostatniej wizyty u mechanika nie mogli tego sprawdzić, bo nie bylo mrozu. Teraz czekam na zimę z ostrzejszymi temperaturami, tylko jak pojade na warsztat jak zapalić nie mogę...
Czy ktoś wie co zrobić, żeby auto działało na minusowych temperaturach? Co odpowiada za podawanie benzyny? Może gazownik coś zespuł lub żle złożył elektronike do której się podłączał z komputerem gazu?
Czy przez jakiś element instalacji gazowej przechodzi benzyna - tak, że ten element zamarza i auto nie pali?
Ja rozumie, że jak -30 to pozamarza wszystko, ale -2 i ja nie odpale?
Ratunku. Jak tego nie zrobie, sprzedam go na wiosnę...
Offline
Czujnik temperatury zewnętrznej sprawdź i temperatury silnika.
300km jest w zasięgu każdego TDI.
Czip tuning, Porting, Wtryskiwacze, Fmic, Tip, GTB, Hybrydy. Wzmacnianie dwumasowych kół. Hamownia dynomet 4x4. Przygotowanie od podstaw auta na 1/4 mili.
Chcesz być w czołówce pisz na PW. >>>Mazowieckie<<<
Offline
Czujnik silnika (czy to ten co odpowiada za wskazywanie temp na desce rozdzielczej?) był zmieniany. Jeśli chodzi o czujnik temperatury zewnętrznej, nie wiem gdzie go szukać? Może nie mam go? bo nie wyświetla mi temperatury na zewnątrz. Chyba, że o inny chodzi?
W którym miejscu mógł podpinać się gazownik z instalacją?
Wiem, że te pytania mogą być dziwne, ale ja nie znam się na mechanice
Offline
Po dzisiejszym mrozie -4 auto odpaliło za pierwszym razem, doszedłem do wniosku, że jak jest wilgotne powietrze w okolicach zera zachodzi ono w różne zakamarki i robi się jakieś zwarcie - przebicie. Czy może mi ktoś podpowiedzieć w jakich dokładnie miejscach została podłączana instalacja gazowa? Gdzie gazownik rozłączał kostki? Może w bezpiecznikach coś rozgrzebał i niedokładnie poskładał? W elektronike wpinał się pod maską? pod kokpitem?
Wiem, że te pytania mogą być smieszne, ale to nie moja dziedzina i nie znam sie na samochodach, jak niektórzy podpinający komputery i naprawiający błedy... Nie ta liga wybaczcie
Offline
Jeśli Ci pompka nie podaje paliwa na minusowych temperaturach, to może mikrostyk w drzwiach od kierowcy.
Świeci Ci się lampa od drzwi kierowy gdy je otwierasz?
W jaki sposób nie odpala? Nie łapie w ogóle ? Czy kręci jak oszalały i nic?
Nakręć film i wrzuć na youtuba daj linka
Offline
Ehh... Czasem pompka poda paliwo i mimo to też nie odpala, zachowuje się tak jakby nie dostawał paliwa po wymianie czujnika temperatury zauważyłem że mam podwyższone obroty na biegu jalowym o dwie kreski na zimnym silniku podczas hamowania silnikiem na 3 biegu lub niższym - szarpie, poza błędem lambdy którą została wymieniona komp nie wykazał innych problemów :-(
Offline
Szanowni Państwo, kilka dni temu odebrałem auto od mechanika, wymieniona uszczelka pod głowicą, rozrząd, pompa wody, paski płyny, świece. Komputer nie wskazuje błędów. Dziś rano wsiadam do auta, otwieram drzwi - pompka paliwa nie podała, przekręcam kluczyk - też nie podała, kręcę i nic! Czy ktoś wie co odpowiada za to podawanie paliwa, bo po nocnym postoju zawsze uruchamiała się pompka paliwa a teraz tak się nie dzieje, jak przejadę parę kilometrów i ponownie odpalam to jest ok. więc wykluczam samą pompkę? Ten szmelcwagen doprowadza mnie do białej gorączki
Ratunku!
Offline
Problem rozwiązany, komputer nie wskazywał błędów. Jeden mechanik wymianił uszczelke pod głowicą - twierdząc, że jest osad i że świece zanieczyszczone - pewnie przedmuchało... bo podziewał sie płyn i olej... przy okazji wymiana rozrządu, świec, pompa wody, jakieś paski... 1800zł, na drugi dzień dalej nie odpala. Zaciągneli mnie spowrotem do niego, wymyślił, że przepustnica, ok ja sie nie znam, zmiana przepustnicy 120ł na używke oczywiście i na drugi dzień, znowu nie mogę odpalić... Jak już udało mi się uruchomić silnik pojechałem do poleconego elektryka mistrza LPG i też nic nie znalazł. Zero błedów, wszystko ok, nie ma zgniłych popękanych kabli... Następny warsztat rozwiązał problem od razu, ponoć jakiś moduł który steruje zapłonem (koszt naprawy 80zł) - sterowany jest przez układ scalony i to typowe w tych autach, że te moduły padają - tak stwierdzili. Narazie działa odpala na dotyk, przejechałem jakies 800km i ok.... zobaczymy.
Mam nadzieję, że moja historia pomoże komuś szybciej, bo w moi przypadku miałem problem z autem ponad rok, wszyscy byli mądrzy, może to czy tamto... a w gruncie rzeczy zrobił to człowiek w pół dnia bez wymądrzania.
Pozdrawiam
Offline