Golf 4 Klub Polska
witam w poniedziałek mój golf mnie zaskoczył wyjeżdżając z pracy podjechałem z 2 km i auto nagle zgasło gdy dojeżdżałem do skrzyżowania, później nie mogłem odpalić, męczyłem się z 5 minut zanim sie uruchomił i to ledwo załapał, od tamtej pory zdarza sie to codziennie na zimnym silniku po przejechaniu krótkiego dystansu, na ciepłym już jest okej, z rana nawet w mróz pali od strzała, problem wystepuje caly czas gdy silnik jest zimny i nie złapie przynajmniej 50 stopni, teraz mecze sie i jezdze trzymajac go na obrotach nawet skrecajac gdzies, czy to pompki padły? podpinałem vaga i wyskoczyło cos takiego 4 cylinder brak zapłonu czy cos takiego
Offline
błąd był sporadyczny bo po kilku takich akcjach sie nie pokazał jak go w poniedziałek sksowałem
Offline
synchronizacje wałka sprawdzałeś?
Offline