Golf 4 Klub Polska
Witam, dzisiaj zaobserwowałem, że na biegu jałowym lekko falują mi obroty, objaw wystąpił na rozgrzanym silniku, wyczuwalne poszarpywanie auta na postoju (tak jakby lekko buda drżała). Co może powodować takie skoki obrotów ? Podczas jazdy raczej nie odczuwalne, auto nie straciło mocy, nie przerywa wcale podczas jazdy. Przez ostatnie pół roku zmieniony był termostat, olej z filtrami oraz przepływomierz (info od poprzedniego właściciela, bo auto mam miesiąc czasu).
Golf z 1998 roku, 150HP + Chip, podtlenku gazu nie posiada.
Załączam filmik : https://www.youtube.com/watch?v=am5I4R-jdlY
Czekam na wasze spostrzeżenia
Ostatnio edytowany przez juniorek9292 (2014-12-22 12:25:20)
Offline
Procedura jak u wszystkich.
Sprawdź szczelność dolotu. Ale takim "falowaniem" bym się raczej nie przejmował...
Choć jeśli Masz chipa, on może powodować te "falowanie" - chwilowe przekłamania z czujników, ew. korekty przez chip... etc. etc...
Falowanie rzędu 80-100 obr... chyba można znieść. Choć jasne że radocha jak mruczy jak stary kocur za piecem
Zostawił bym w spokoju i obserwował rozwój wypadków. Dolot oczywiście sprawdź i przewody podciśnienia.
Ostatnio edytowany przez TataNka (2014-12-22 18:08:11)
Offline
Chyba znalazłem przyczynę, mianowicie zdjąłem dziś pokrywę silnika, jeden z grubszych węży był odkręcony ledwo co się trzymał, założyłem jak trzeba i dokręciłem w sumie wszystkie jakie miałem w zasięgu wzroku Jeden wężyk podciśnienia był pęknięty więc go wymieniłem na nowy. Obroty znacznie się uspokoiły a delikatne syczenie w okolicy turbo ustąpiło. Wychylenia wskazówki obrotów na jałowym biegu są minimalne zatem zostało mi uporać się z dwoma błędami na kompie i wezmę się za czyszczenie i adaptację przepustnicy. Pozdrawiam !
Offline
Bravo... i śmigamy
Offline
Niestety temat muszę ponowić, mianowicie wczoraj trochę przeciągnęło mi się pierwszy bieg i efektem tego jest powrót w/w objawów, dziś rozebrałem atrapy, wymieniłem dwa podejrzane wężyki od podciśnienia, podokręcałem wszystkie złączki, przejrzałem to co się tylko dało wizualnie i niestety obroty nadal głupieją. Po zrzuceniu z jakiegokolwiek biegu na bieg jałowy trzyma 1500 obrotów przez jakieś 5 sekund po czym dopiero powoli spadają do ok 900. Pomysły ?
EDIT :
Przyczyna znaleziona, zapchany filtr osuszania oparów czego efektem było zapchanie zaworka w/w filtra. Przedmuchane, błąd skasowany, fura znów cyka jak szwajcarski zegarek
Ostatnio edytowany przez juniorek9292 (2015-01-12 17:34:05)
Offline