Golf 4 Klub Polska
Offline
Co skłoniło cię do obaw zużytych łożysk? jakieś niepokojące zachowanie auta podczas jazdy? Osobiście wymieniałem ale w dwójce no i ma ona 21 lat i tak naprawdę bez potrzeby.
Offline
Sprężyna w zasadzie przesuwać nie powinna się , w dolnym kielichu amora jest blokada .Natomiast te trzaski przy skręcaniu może wydawać guma bo w skład wchodzi razem z łożyskiem tu link podglądowy ; http://www.iparts.pl/czesc/zestaw-napra … 43628.html Popatrz i odpisz.
Offline
Wychodzi na to ze właśnie to jest winowajca,najbardziej własnie słychąć to przy skręcaniu większy zakręt i już słychać te chrobotanie.Przy wjeżdzie do garażu mam mały próg autem lekko bujnie i sie zaczyna jazda.
Offline
To jest mój domysł bo w amorze nic innego nie widzę ale gumy na drążku stabilizatora też są udręką.Jeśli to gumy na stabilizatorze to prosto je sprawdzisz,spryskaj je i drążek np.WD40 albo jakimś smarem w spraju, jeśli znikną owe objawy będzie jasne.A Tak na koniec mi też zgrzytało kiedyś ale w dwójce i okazał się sworzeń wahacza i w podobny sposób postąpiłem ,przez pękniętą gumę potraktowałem smarowidłem i sprawa była jasna.Posprawdzaj na razie te rzeczy bez ruszania amorów.
Ostatnio edytowany przez maniek (2011-12-03 11:41:45)
Offline
Tak dla jasności - WD40 topi gumę, więc nie polecam nią niczego w samochodzie pryskać. Lepiej olejkiem silikonowym.
Offline
Zapomniałem dodać ze gumy na stabi zmieniałem jakiś czas temu i włąśnie dlatego myśle ze to gumy na amorze bo nic innego mi do głowy nie przychodzi.
Offline
Więc do dzieła skoro tak piszesz.... [ tylko czy były one dobre gatunkowo sam wiesz jak teraz robią ]
Offline
Ja też zmieniałem gumy na stabilizatorze na Febi i po miesiącu była masakra - piszczenie itp. mimo zatopionego parcianego pasa jak w oryginałach. Nie skrzypią tylko oryginalne gumy i takie jest zdanie większości golfiarzy.
Offline
Ostatnio tez zauważyłem przy jeżdzie w korku przykład jade na 1 biegu puszcze gaz auto haumuje i w tym momencie słychać ten dzwięk chrobotanie dosłownie moment,przy wjazdach i wyjazdach z rond jakby guma sie ocierała o coś z pod podłogi takie dżwięki dochodzą mój zaufany mechanik zawalony robotą a do innego napewno nie oddam musze czekać a te dzwięki to juz szału można dostać,podejrzewam te poduszki amortyzatorów razem z łożyskiem....ale nie wiem czy to nie poduszki silnika?koncówki drążków nówki,łączniki stabi nówki jak i gumy na nim,mam troche poderwane gumy wahacza ale dosłowne mało co,swożnie wahacza nie mają luzu.
Offline
Osobiście chrobotanie miałem przy skręcie ale podczas większej prędkości tak 70-90 km, ale sporadyczne walnięta była poduch silnika lewa od kierowcy poszarpałem silnikiem z tej strony chodził przód tył i było jasne,zobacz u siebie z jednej i drugiej strony może coś usłyszysz. Też nie powiedziane do końca na temat tych gum na stabilizatorze psikałeś je jakimś smarowidłem silikonowym.
Offline
Spróbuj tak bez rozbierania są takie cienkie rurki w komplecie powinno się udać.
Offline
Łożyska sprawdzisz nawet z kumplem przy piwie - każ mu skręcać w miejscu lewa-prawa do maksymalnych wychyleń i ostrożnie(!) trzymaj sprężynę zawieszenia - powinna się obracać. Nawet lekko walnięte łożyska czuć - sprężyny nie obracają się swobodnie.
Offline