Golf 4 Klub Polska
Panowie borykam się z problemem nie równej pracy silnika na wolnych obrotach biegu jałowego.
Mianowicie silnik ma tam swoje 900 obrotów i co jakiś czas (ok co 10-15 sek.) silnik że tak powiem zakołysze się i znów pracuje równo. Problem jest na Pb jak i na LPG. I nie wiem teraz czy te silniki tak mają czy kopać gdzieś żeby to wyeliminować. Co ciekawe podczas tych szarpnięć obroty nie spadają ani nie wzrastają.
Ma ktoś pomysł co jest przyczyną?
Offline
Kolego Vagiem sprawdzałeś czy obroty nie falują ?? Obrotomierz może nic nie pokazywać.
O przyczynie takiego zachowania pojęcia nie mam, mi czasami potrafi nie stąd ni zowąd podskoczyć w obrotach o 100 by zaraz spaść na spokojny jałowy, szczególnie po szybszej w obrotach jeździe po mieście... podupię, podupię i stop.
Ogólnie o takim zachowaniu silnika obstawiam jakiś chwilowy błąd, przekłamanie z czujnika, albo ECU.
Ale skoro oleju nie łyka ponad normę, paliwa też nie ( choć mógł by mniej o tego literka - 8.8L miasto) to na razie czekam aż coś padnie lub wyskoczy.
Offline
Mi po odpaleniu falowały obroty i po spuszczeniu nogi z gazu szarpało do przodu jak miałem nieszczelną tubę łączącą puszkę filtra powietrza z przepustnicą.
Offline
No właśnie na kompie żadnych błędów nie ma. Oleju prawie nie łyka (przynajmniej tego nie zauważam) . A jakim cudem po mieście 8.8 L Ci wychodzi??? Mi w trasie do ok 8 schodzi.
Offline
W normalnej jeździe mi wychodzi, trasa 7.9L średnie 100/110 km/h.
W zimie to tak 0.9-1 L więcej.
Nie wiem ale często spotykałem się z opiniami że te silniki 12 hajcują... ale to chyba jak ktoś stale 6000 obr trzyma.
Offline
No właśnie jeżdżąc po mieście średnio do 80 km/h wychodzi mi właśnie 10-11L . I to by było ok 2500-2700 obr. Więc szału nie ma ze spalaniem ale mam wrażenie że coś mi go przychamowuje bo ostatnio stojąc na światłach na lekkim pochyleniu auto wogóle się nie stoczyło po puszczeniu hamulca. Będe musiał wrzucić go na lewar i sprawdzić czy wszystkie koła luźno chodzą. Więc może i spalanie spadnie jak go odblokuje.
Offline
Oj to coś sporawo, może hamulce? Ale całość tarczowe to raczej byś czuł, może któreś łożysko Ci się zapieka. No chyba że ręczny nie odpuszcza.
Dziś jechałem do Dzieci... 4 km do, i z powrotem i jeszcze tak raz. Średnie po mieście wyszło mi 9.0 L.
Zastanawiałem się nad tym, i powiem. W upały po mieście zjadł nawet 8 L średnio... dziś chlapa i ogólnie aFe zimnica pokazał 9 L.
Obstawiam że dziś chodziła nagrzewnica na 24C. Więc dłużej na auto ssaniu chodziło, słabo się rozgrzewał w mieście a pobór ciepła był...
Ale z drugiej strony w upały klima chodziła na full na tych 4 km... więc rozsądku mi brak aby to wytłumaczyć.
Osobista dygresja: miałem Fiat Marea 1.9TD 100KM i była porażka w mieście... na trasie zaś ideał, obecny układ miał być receptą i porażka...
w mieście smok i muł, na trasie w obrotach trzymany spoko leci ale nawet te "niby" 125 koni to jakieś słabe jak ktoś równo leci koło 100km/h...
Brak tej mocy od "dołu" czyli brak turbo.
U siebie walczę cały czas z hallem, czujnik spoko, kable też, ECU... nawet hydronapinacz z łańcuszkiem poszedł na wymianę i błąd jest...stały.
Po Boskiej pieniężnej walę do Krasnegostawu tam ponoć jest spec co tę bolączkę zna...jak objadę temat dam znać.
Offline
No nic, po niedzieli rozbebesze hamulce i porządnie je zregeneruje i zakonserwuje. Myślisz że łożysko stawiało by tak znaczny opór? I czy przypadkiem nie powinno być go słychać? Jakieś buczenie czy coś?
Offline
Witam ponownie.....hamulce rozebrane, złożone, czujnik ABS wymieniony. W trakcie tych prac natknąłem się na pęknięty wężyk - ponoć od ODMY. I teraz moje pytanie czy on ma wpływ na prace silnika? Ponieważ wąż był uszkodzony od jakiegoś zapewne czasu i objawem były szarpnięcia chwilowe silnikiem na biegu jałowym oraz podwyższone obroty przez jakiś czas po odpaleniu. Po zaklejeniu tego przewodu (bo przecież w motoryzacyjnych nie wiedzą skąd wziąć taki wąż) szarpniecia ustały. Podwyższone obroty zostały i dodatkowo zauważyłem że silnik się dławi i szarpie(delikatnie) podczas zmiany biegów. Tak jakby mieszanka była za bogata lub za uboga. Może być tak że przepływomierz i przepustnice trzeba jakoś adaptować lub resetować?
Poniżej link do fotki
https://imageshack.com/i/idzqozhVj
Offline
Przede wszystkim radziłbym wymienić tą rurę, bo zaklejenie to nie wszystko Przez takie uszkodzenie samochód może łapać "lewe powietrze" więc radzę od tego zacząć.
Offline
To że należy wymienić to wiem tylko byłem w sklepach motoryzacyjnych i trzeba niby kupić te 3 wężyki wraz z tym trójnikiem za proszę panów 130-190 zł:-) Skąpy nie jestem, lubię jak w aucie wszystko gra ale za 5-cio centymetrowy wężyk to przesada.
Offline
Wystarczą niebieskie od pneumatyki do 10 bar są.
Koszt za metr chyba z 3.50 zł
300km jest w zasięgu każdego TDI.
Czip tuning, Porting, Wtryskiwacze, Fmic, Tip, GTB, Hybrydy. Wzmacnianie dwumasowych kół. Hamownia dynomet 4x4. Przygotowanie od podstaw auta na 1/4 mili.
Chcesz być w czołówce pisz na PW. >>>Mazowieckie<<<
Offline
I ten olej co się tam dostaje też go nie ruszy? Ten wąż w każdym lepszym sklepie dostane czy muszę szukać jakiegoś specjalistycznego?
Offline
Kolego w motoryzacyjnych szukaj, najlepiej np. tam gdzie zakuwają przewody hydrauliczne mają i przewody... Dorobienie nie sztuka, sztuka to tylko odpowiednie wyprofilowanie kolanek i zagięć. Szukaj raczej czarnych gumowych w miarę miękkich, niebieskie wg. mnie za twarde i sztywne, przez nie ułamałem końcówkę od dolotu.
Offline
allegro:)sklep motoryzacyjny,ewentualnie na zamowienie
Offline
No właśnie tylko że w motoryzacyjnych wciskali mi ten taki mały kawałek w zestawie z dwoma innymi na min 130 zł a jak pytałem o jakiś zwykły gumowy czarny to mówili że nie może być bo do ODMY stosuje się jakieś specjalne i drogie. Ale nic...jutro udam się na polowanie i coś wynajdę. A czy te węże nie są przypadkiem takie jak te do układów chłodzenia??
Offline
Mogą być i od chłodzenia, wszystkie są/powinny być olejoodporne. Wciskali Ci kit aby towar sprzedać...
U siebie mam wszystkie 3 kawałki dosztukowane z przewodów chłodzenia od kanibali... w sumie za 20 zł.
Offline
Panowie a czy Golf 4 posiada auto adaptację przepustnicy? Czy konieczne podpięcie pod VAG-a?
Offline
Moim zdaniem, jak po czyszczeniu przepustnicy bedziesz jezdzil to Ci sie w koncu zaadaptuje, nie wiem czy mowie dobrze ale mi w 2silnikach 2.0(kolegi - czyscilem przepustnice odrazu sie zaadaptowala nie bylo zadnych problemow) i 1.4 ( moj silnik, po jakichs 100km sie zaadaptowala)
Offline
Tylko ja przepustnice mam na linkę. Miałem jakieś 2 miesiące temu 3-krotnie odłaczany akumulator w nie wielkich odstępach i chyba od tego czasu mam problemy z obrotami silnika zaraz po odpaleniu auta tzn. przez kilka minut po odpalenia auto ma jakieś 1200 obrotów (i tak do momentu chyba jakiejś temperatury). I właśnie dlatego że wyczytałem o każdorazowej adaptacji po odłaczeniu aku zastanawiam się czy to przyczyna. Dodatkowo ta linka, ma wpływ na auto adaptacje?
Offline
przepustnica na linkę się sama adoptuje,może trzeba sprawdzić silniczek krokowy
Offline
Dobra a czy silniczek nie jest nie odłączną częścią przepustnicy? Nawet jeśli to ten silniczek to do wymiany i tak przepustnica. A jeśli przepustnica się adaptuje sama to w jaki sposób? Bo tak czy inaczej steruje tym jakiś tam komputerek?
Offline
ja jak czyściłem przepustnice to zrobiłem rundkę po osiedlu i już było ok .tyle że w tym czasie obroty były podniesione ale po kilku kilosach się ustabilizowały
Ostatnio edytowany przez andrew2805 (2014-09-19 20:39:26)
Offline
Czyli adaptacja w zasadzie może wystąpić samoczynnie lub nie:-/ Jutro zamówie kabelek , podepnę i zrobie adaptacje. Jak to nie pomoże to jeszcze zostaje czujnik temperatury cieczy. Bo ponoć on tez odpowiada za podwyższenie obrotów na zimnym silniku.
Offline
Panowie wie ktoś gdzie znajdę czujnik temperatury zasysanego powietrza w moim silniku??
Offline
Dobra znalazłem. czujnik jest zintegrowany z przepływówką. Wie ktoś może na których pinach sprawdzić jego oporność??
Offline
kolego a jak sprawdzić sondę Vagiem??? i jakie parametry powinna wskazywać?
Offline