Golf 4 Klub Polska
Strony: 1
Witam,
Mój problem jest dosyć złożony. Zaczęło się od delikatnego szarpania po odpaleniu (problem występował tylko na zimnym silniku), wymienione świece, kable wyglądają w porządku (bez iskier) nie pomogło. Mechanik stwierdził problem z pompą paliwa (żadnych innych błędów po podłączeniu do komputera), że niby nie ma wystarczającego ciśnienia. Wymienił najpierw filtr paliwa, potem pompę, nic to nie dało a nawet wydaje mi się, że szarpał jeszcze bardziej. Po powrocie od mechanika pojawił się problem z LPG, przestał przełączać, albo przełączał i po wciśnięciu na pedał wracał z powrotem na benzynę albo gasł zupełnie. LPG jeszcze na gwarancji, sprawdzili, podłączyli pod komputer, błąd czujnika G40 brak sygnału. LPG już działa (podpięli pod G28) ale silnik szarpie nadal i teraz pytanie. Czy uszkodzony czujnik G40 (położenia wałka rozrządu) może dawać opisane objawy? czy szukać przyczyny gdzie indziej? Przepustnicę wykluczam, była czyszczona i adaptowana, bo falowały obroty. G40 tak czy siak będzie do wymiany tylko dlaczego od początku nie pokazywał błędu? Mechanik rozkłada ręce, a ja już nie wiem gdzie szukać.
Offline
Tak. Może powodować takie objawy, a nawet w skrajnych przypadkach można nie odpalić silnika. Niestety w tych silnikach często to pada
Offline
Dzięki bardzo. Z odpalaniem faktycznie ostatnio jest coraz gorzej, wymienię i zobaczę co się wydarzy
Offline
Myślę że brali Cię jako Kobietę... bez obrazy, na kasę...
Takie objawy to pierwszy podejrzany czujnik położenia wału, czujnik Halla... i teraz diagnoza to: czy uwalony sam czujnik, styki, czy przewody...
W Twoim przypadku jeśli podmiana na nowy czujnik nic nie da, to Masz gdzieś przetarte przewody. Uszkodzony czujnik od razu wygeneruje błąd, przetarty przewód zmienia odczyt... aż się całkiem przerwie i będzie błąd...
Tak czy siak podmiana czujnika na nowy, jak błąd nadal przetarty kabelek w wiązce.
Offline
Wiadomo, kobieta zazwyczaj nie ma bladego pojęcia generalnie jeśli o to chodzi, to zawsze do mechanika zabieram męskie towarzystwo. Czujnik położenia wału korbowego (G28) był wymieniany niedawno i jest w porządku skoro LPG teraz działa. Problemem jest najprawdopodobniej czujnik położenia wałka rozrządu (G40). Chociaż w sumie sama już nie wiem skoro przy pierwszej diagnostyce nie generował tego błędu, a pojawił się on dopiero jak padł LPG, to może ten czujnik zepsuł się później i przyczyna tych objawów tkwi gdzie indziej. (Oczywiście pisząc o wymianie czujnika miałam na myśli całe to ustrojstwo z kabelkiem i wtyczką bo chyba nie ma sensu się rozdrabniać)
Zauważyłam jeszcze, że rura łącząca filtr powietrza z przepustnicą jest pęknięta (konkretnie odma) było to jakoś zaklejone taśmą. Możliwe, że te objawy występują przez lewe powietrze?
Ostatnio edytowany przez smerfetka (2015-09-08 20:39:37)
Offline
Kolezanko warto by bylo sprawdzic kompresje auto juz ma swoje lata nazbieralo sie nagaru w komorze spalania i ktorys zawor nie ma szczelnosci
Offline
Jeżeli silnik dostaje leweto obroty będą falować. Czujnik położenia wałka jest na tyle upierdliwy że padający raz wywali błąd a potem można długo jeździć i go nie wywali. najczęstsze objawy czujnika halla to ciężko palący silnik, falowanie obrotów oraz to że silnik pod obciążeniem nie wkręca się powyżej 5-5,2krpm. Najpierw jednak upewnij się że na wspomnianej odmie masz szczelność
Offline
Obroty nie falują, gdyby to było lewe powietrze to chyba cały czas by nierówno chodził? poprawcie mnie jeśli się mylę. Obstawiam ten czujnik, skoro wywala błąd to od niego zacznę. Kompresje też chyba warto sprawdzić. Generalnie opisując to bardzo obrazowo, silnik po odpaleniu działa tak jakby się miał zaraz rozlecieć
Offline
Wygląda na to, że problem rozwiązany G40 wymieniony, po podłączaniu do komputera nie pokazuje żadnego błędu, silnik pracuje zupełnie inaczej, przede wszystkim odpala od razu i nie dusi się po depnięciu na gaz. Okazało się, że wymiana tego czujnika to wcale nie taka prosta sprawa jak myślałam
Dziękuję Panowie za pomoc i wyrozumiałość dla mojej babskiej niewiedzy
Offline
Chyba za szybko się pochwaliłam. Niby jest dobrze, ale jednak nie do końca. Po odpaleniu nadal czuć delikatne szarpanie, bez porównania z tym co było, ale i tak dość irytujące. Gdzieś przeczytałam, że to może być wina uszczelki pod kolektorem ssącym. Ktoś wymieniał, albo może wie coś więcej na ten temat? Czy przyczyna w ogóle prawdopodobna?
Ratunku
Offline
Smerfetko szarpania czy drgania a jak z poduszkami pod silnikiem
Offline
Jak silnik zachowuje się na jałowym biegu i przy dodaniu gazu ??? Jeśli chodzi nie równo, obroty falują... to możliwe że uszczelka kolektora dolotowego.
Odpalić silnik, rozgrzać aby spadł z ssania, rozpylić koło kolektora dolotowego - Plak ( ostrożnie i tylko tam, wlot powietrza do filtru przytkać zwiniętą szmatą - aby zwiększyć ssanie ew. nieszczelnościami ), obserwować obroty jeśli wzrosną to silnik zasysa Plak nieszczelnością przy kolektorze. Wymienić uszczelkę.
Jeśli podczas dodawania gazu na postoju widać że silnik zmienia położenie, gibocze się na boki to wtedy szukać winy w poduszkach silnika i skrzyni.
Offline
Raczej drganie niż szarpanie. Najdziwniejsze jest to, że problem raz jest a raz go nie ma. Akurat znika przy próbie postawienia diagnozy. Drgania zawsze na jałowym, po dodaniu gazu czasem go lekko dusi. Poduszki raczej ok, silnik aż tak nie lata.
Offline
Jak wieszaki z wydechu jak ktory uszkodzony to moze drgania przenosic na bude. I jeszcze jedna rada dobrze go przegonic na 3 i do odcinki tak kilkanascie km zeby co trzeba dobrze sie przedmuchalo
Offline
Drgań nikt Ci nie wybada tak na opis. Przyczyn może być wiele, jeśli nie jest to upierdliwe - jeździć, obserwować jak rozwija się temat.
Zerwany wieszak tłumika raczej dawał znać stukaniem o elementy podwozia - acz sprawdzić to tylko chwila czy całe.
Zakładam że to duszenie to na LPG, dawno sprawdzałaś regulację gazu ?? Może warto się wybrać do gazownika, sprawdzi, wyreguluje jeśli potrzeba, wymienić filtry gazu.
Ostatnio edytowany przez TataNka (2015-09-18 17:18:26)
Offline
Gaz jest w porządku, instalacja ma dopiero pół roku, sprawdzali 2 tygodnie temu. To właśnie na benzynie jest problem. Może faktycznie sprawa się jakoś rozwinie, bo póki co nie mam pomysłu.
Dzięki Panowie za rady
Offline
Jeździj i obserwuj, skoro na benzynie to pomysłów brak, bo to ssanie po odpaleniu i czas do nagrzania się silnika gdy przełączy na gaz ( 60 C ??) więc może 4 km jazdy przy obecnych temperaturach...
Czas zbyt krótki aby wyłapać usterkę, nawet jak pojedziesz do mechanika to silnik i tak nagrzany...
Może jesienne chłody wykażą usterkę i przyczynę.
Offline
Wymiana oringów pod kolektorem ssącym i rury łączącej przepustnicę z filtrem powietrza zrobiła robotę.
Temat można zamknąć.
Dziękuję Panowie za rady
Offline
Strony: 1