Golf 4 Klub Polska
Dawno Cię nie było w temacie Dobra decyzja, co ori lampa to ori pod względem jakości i wyglądu.
Jak sprawa ze sprzedażą? Dalej ta sama decyzja czy jednak coś w aucie robisz?
Offline
Chrzanek napisał:
... Dalej ta sama decyzja czy jednak coś w aucie robisz?
Też podłanczam się pod zapytanie.
Co do "nowych" lamp-od razu lepiej wygląda Twoj golfik
Offline
Dalej chce sprzedać ale ogółem sprzedać auto to nie lada wyczyn więc nie wiem
EDIT:
Popytajcie znajomych, auto mam dość zadbane i nie jest skatowane no i bez "agrotuningu" Cena jaka mnie interesuje w takim stanie w jakim jest to 5000 zł.
Ostatnio edytowany przez D1ego (2015-10-05 19:03:00)
Offline
Ciężko będzie sprzedać bo silniczek 1.4 16v .
Offline
Na pewno sprzedaż, trafi się jakiś dziadek, albo ktoś dla żony kupi, jeżeli wcześniej nie zasięgnie informacji na forum, bądź w internecie.
5000zł to nie dużo, więc myślę, że znajdziesz kupca, tym bardziej, że auto z tego co wiem to zadbane
Offline
lampy pacific bardzo łatwo przerobić na USA
szczerze mówiąc ja bym zostawił golfa na twoim miejscu i dołożył wyposażenia bo 5k puścić golfa to tak trochę słabo a po drugie to trochę by wisiał na olx/allegro. bez obrazy ale 1.4 mało kto chce i tym bardziej ze nie masz jakiegoś tam fajniejszego wyposażenia
Offline
Sprzedany za 4700 W sobotę umowa i pyk, nie ma golfika Ale teraz mam już więcej oleju w głowie, nie zachłysnę się opcją kupienia auta za to co mam - pozbieram trochę do wiosny i kupię coś bardzo fajnego Jak dobrze pójdzie to może będzie MK IV 2.8V6 ...
Offline
Generalnie wam nie mówiłem ale miałem golfem dzwona Auto wyglądało niezbyt atrakcyjnie, wymieniłem wszystkie elementy no i sprzedałem bo nie chciałem go więcej już Koszt napraw wyniósł 1400 zł
Po dzwonie:
Zakres uszkodzeń:
Pas przedni
Zamek maski
Maska
Zderzak
Atrapa Grilla
Lampy przód
(Chłodnica była cała ale nie pasowała do pasa przedniego bo był od bory 2.3V5 więc kupiłem i chłodnicę z wiatrakiem)
Dodatkowo prawa podłużnica delikatnie się podgięła do środka na jakieś ~2cm
Akurat tyle dobrze że dostałem namiar na fenomenalnego blacharza z małej miejscowości niedaleko Jeleniej Góry - za 400 zł zrobił mi golfa na gotowo a oto zdjęcie po tym jak go poskładał:
Myślę że zrobił to bardzo ładnie i w dobrej cenie.
A teraz to co was najbardziej pewnie interesuje - jak doszło do dzwona ? Otóż jechałem przed leśną drogę, ograniczenie do 90 km/h a że pogoda dobra to zasuwam te 90 a przede mną jedzie baba na oko ~50 km/h. Przy manewrze wyprzedzania nagle babka zatrzymała się na środku drogi(między dwoma pasami jakby) bez awaryjnych ani nic ! Ja że akurat ją wyprzedzałem bo szybko się zbliżałem nie miałem gdzie uciec - w prawo drzewa, w lewo drzewa... Więc jedyne co mogłem zrobić to wcisnąć hamulec do ziemi i modlić się aby nic mi się nie stało. No na szczęście mi nic się nie stało ale auto rozbite i musiałem sam naprawiać bo ja byłem "sprawcą"... czasami żałuje że nie miałem wtedy kamerki.. Oczywiście obyło się bez policji, spisanie formularza i koniec. Dziwne jest to że babie tylko zderzak ucierpiał a PZU wypłaciło jej odszkodowanie w wysokości 3500 zł ... Za tą kwotę mogłaby pół auta swojego kupić no ale nie ważne, miałem pecha i tyle Ps. Nabywca auta wie o dzwonie, widział zdjęcia, wie co w aucie było robione ale przejechał się autem i wszystko mu pasiło
Offline
Dlatego ja juz od ponad roku nieruszam sie nigdzie bez swojej kamerki-MiVue 528 a parę razy mało brakowało żeby się przydała.
Przykra sprawa z tym "dzwonem" ale człowiek uczy się na swoich błędach.
Offline