Golf 4 Klub Polska
witam.mam golfa 1.9tdi.koledzy mam problem tego typu że dziennie pokonuje około 25 km w jedną stronę pózniej kilka godzin samochód stoi na parkingu i znowu spowrotem 25 km jadę.chodzi mi o to że podczas większych mrozów np tych co teraz nastąpiły gdy właczę nawiew na 23stopni i 3-4 kreski nawiewu żeby szyby nie parowały i było ciepło w samochodzie to temperatoura silnika nie przekracza 70stopni.czy mogę czymś zasłonić przedni grill żeby silnik mógł się dogrzać na 90 stopni??czy w diesela tego się nie robi?oczywiście na tym odcinku co pokonuje nie mogę niestety przeciągnąc go na biegach żeby poczuł silnik obroty.
Offline
Ale jak pokonasz ta trase to dalej masz 70?? Bo ja tak miałem ze nie grzał mi sie wiecej niz 70 wymienilem termostat i wszystko jest ok )
Offline
nie no jak dłużej jeżdzę to jest ok.tylko chodzi mi o to czy mógłbym szybciej dogrzać silnik żeby szybciej zrobiło się ciepło w samochodzie
Offline
no tak gdy mu depnę to po 15km a jak jadę zółwim tempem bo czsami nie da rady szybciej i na dworzu jest minus 8 stopni to przez te 25km nie złapie 90 stopni.jest np75-80 stopni
Offline
To normalne, że zimą wolniej się nagrzewa. Szczególnie jak są mrozy. Ja czuje cieplejsze powietrze przy normalnej jeździe po około 10 km. Oczywiście zapewne da się nagrzać silnik szybciej, ale nie wiem czy przy takich mrozach - ostra jazda przy zimnym silniku dobrze wpływa na jego żywotność.
Offline
Przy takim dystansie powinien się zagrzać. Sam mam 2.0TDI, który grzeje się jeszcze wolniej, bo ma większą wydajność i mniejsze straty ciepła. Silnik jest ciepły po ok. 9-10km max, a po mieście jeszcze szybciej (nawet nie korzystając z dogrzewacza Webasto). U kolegi w 90-konnym TDI 1.9 jest to jeszcze szybsze.
Masz uwalony termostat.
Offline
Tez bym mówił że termostat się popsuł,ja mam 90km diesla i w te mrozy co obecnie są przy spokojnej jeździe po około 10 km łapie mi 90 stopni
Offline
no właśnie pomyśle nad tym termostatem.a co to znaczy że przy zimnym silniku ostra jazda lepiej wpływa na jego żywotność??
Offline
Jak jest nagrzewnica włączona nawet na 1, to zabiera temperaturę z silnika i przy minusowych temperaturach zawsze spadnie wskaźnik temperatury. Nawet po wymianie termostatu. Gdy zapalisz silnik, zaczynasz jechać i masz włączone ciepłe powietrze to nie dziw się że długo sie nagrzewa.
Offline
no tak ale tak długo żeby się grzał? a jeszcze nie ma dużych mrozów a nawiew chodzi na 3-4 kreski
Offline
Tym bardziej jak na 3-4 kreski to się nawet w ogóle nie dogrzeje.
Bedziesz gdzieś jechał to zauważ: 3-4 kreski jedź np 20 km i Ci sie nie nagrzeje. Zmniejsz w czasie jazdy na 1 kreskę i w oczach bedziesz zauważał jak wskazówka dobije do 85 co najmniej. Diesle tak mają.
Chcesz aby Ci sie tak bardzo i szybko nie ochładzał? zastaw chłodnice tekturą albo czymś płaskim zasłaniając ją od czoła. Napewno nie zaszkodzisz.
Offline
jacek kojot napisał:
no właśnie pomyśle nad tym termostatem.a co to znaczy że przy zimnym silniku ostra jazda lepiej wpływa na jego żywotność??
No właśnie chodziło mi o to, że chyba nie wpływa za dobrze. Słyszałem, że może dostać turbo.
Offline
Zasłonienie chłodnicy nic nie pomoże przy sprawnym termostacie - i tak się zamknie i płyn nie będzie przez nią płynął. To patent z dużego Fiata, a zapasowych części nie było.
Offline
no to spróbuje zrobić tak jak kolega pisze ze zmniejszę nawiew na jedna kreskę i zobaczę jak długo będzię się grzał.
Offline
To jest chyba problem dotyczący większości aut. Jesli właczę nawiew ciepłego powietrza i stane na światłach to temperatura leci w dół. Dlatego najpierw pomarznę trochę a po przejechaniu 8 km i jak mi wskoczy na 90 stopni to juz trzyma i wtedy dopiero grzeje w srodku. Wydaje mi się że wymiana termostatu niewiele da tak jak tektura na chłodnicy, ale zawsze coś zabezpieczy, tym bardziej iz chłodnica jest z przodu i bierze to zimne powietrze na siebie.
PS. Jaka temperaturę oznaczaja poszcegolne podzaiłki na skali (3 razem potem 2 osobno? ) zanim wskazówka dojdzie do 90 stpopni.
Offline
Osłaniając chłodnice ochroni się od nagłym wychłodzeniem. Napewno coś da.
Jedź motorem z szalikiem lub bez; na pewno jest różnica na pysku potem.;p
Offline
no fakt szybciej się dogrzał na jednej kresce ale rewelacji nie ma.bo długość przebytej drogi to około 18km.więc chyba coś jest nie tak
Offline
Mój dzisiaj przy 2-3 kreskach na ciepłym powietrzu przez 45 km się nie nagrzał. Dopiero przy 1 kresce temperatura osiągnęła odpowiednią temperaturę.
Offline
No to nie wiem ci wy macie z tymi silnikami. Mój TDI bardzo ładnie się dogrzewa i to w mieście, a w VR-ce nawet włącza się wentylator.
Offline
no to kolega Kajor ma widoczne wszystko sprawne a u nas coś jest niestety nie tak
Offline
U mnie do 90 stopni dobiłem tylko raz przy 5 osobach na pokładzie i pełnym bagażniku. Zazwyczaj 70-80 stopni mam, czasem do 85 w korku stojąc podskoczy bez względu na to czy używam nawiew czy nie.
Offline
Kajor napisał:
No to nie wiem ci wy macie z tymi silnikami. Mój TDI bardzo ładnie się dogrzewa i to w mieście, a w VR-ce nawet włącza się wentylator.
dodam do wypowiedzi Kajetana,mam mk4 i mk5 , autka oba stoją pod chmurką,jakby nie patrzeć to przy włączonym nadmuchu (co spowalnia nagrzewanie wiadome) pokonując max 15 km osiągają bez problemu 90c...
Offline
Witam
Podpinam się po temat, bo akurat merytorycznie pasuje do mojej sytuacji. A więc swojego Golfa zakupiłem w maju tego roku. Silnik 1.9 SDI AGP z 99r. W momencie zakupu wiedziałem o problemie niedogrzewania silnika. Poprzedni właściciel mówił, że już kiedyś tak miał. Wymienił termostat i było ok przez jakiś czas i znowu ma ten problem. Więc również dokonałem wymiany termostatu i tak samo było ok. Silnik po 5 km jazdy w mieście łapał już 90 stopni. Jednak z biegiem czasu zaczął się dogrzewać maksymalnie do coraz niższych temperatur. Sądząc po stopniowemu progresowi problemu w końcu może dość do sytuacji takiej samej jaką miałem w momencie zakupu auta, a więc praktycznie wskazówka temperatury nawet po dłuższej jeździe nie wstawała. Co ciekawe nie zauważam przez to stopniowe niedogrzewanie silnika jakiegoś znacznego wzrostu spalania paliwa.
I teraz moje pytanie brzmi, czy to możliwe, żeby termostat tak szybko nawalił? W zasadzie od momentu wymiany zostało przejechane ponad 2 tys km. W tym dużo jazdy po mieście, nierzadko na krótkich odcinkach. Czy może problem z tym częstym problemem termostatu mogą wynikać z jakiś poważniejszych przyczyn?
Jest to dla mnie ważne zwłaszcza, że zbliża się zima, a jak wiadomo diesel jest już z natury oporniejszy w dogrzewaniu, a co mówić w zimowe mrozy
Za udzielone odpowiedzi z góry wielkie dzięki i pozdrawiam forumowiczów
Offline
Jakiej firmy termostat został zakupiony? Można sprawdzić termostat poprzez wymontowanie go i sprawdzenie czy otwiera się w garnku z wrzątkiem. Kolejną rzeczą jaką bym sprawdził jest czujnik temperatury czy nie oszukuje.
Offline
u mnie po włożeniu do garnka termostatu, sprężyna w nim sie zgniatała, co wynika chyba z tego ze był dobry a temperatury nie trzymał. Założyłem termostat wahlera i jest spokój. Sprawdź jeszcze ten czujnik temperatury co pisał wcześniej lukker.
Offline
Właśnie przeglądam fakturę z warsztatu gdzie było to robione (przy okazji wymiany tulei i sworzni wahaczy) no i niestety nie podane jest kto jest producentem tego termostatu. Ceną termostatu 29 zł raczej trudno się sugerować czy może to być produkt dobrej jakości skoro oryginał kosztuje chyba nie wiele ponad 100 zł. Jeśli będę miał taką możliwość postaram się go wyciągnąć i przetestować tak jak napisał kolega lukker.
Nie wykluczone, że winny również może być czujnik temperatury odpowiedzialny za przekaz informacji do wskaźnika poziomu temperatury. Kiedyś jadąc po krótkim bo zaledwie 2 km odcinku po włączeniu nawiewu było już ciepłe powietrze pomimo że wskaźnik temperatury był na samym zerze. Nie wiem czy to akurat miało jakieś znaczenie.
mateusz3566 napisał:
założyłem termostat wahlera i jest spokój. Sprawdź jeszcze ten czujnik temperatury co pisał wcześniej lukker.
Właśnie po przeczytaniu kilku wątków na temat termostatów, Wahler wskazywany był jako dobry produkt w przeciwieństwie do niektórych innych. Szkoda, że kiedy był wymieniany nie zainteresowałem się jakiej marki został zainstalowany. To mój pierwszy diesel, a wcześniej nigdy nie miałem w benzyniakach takich problemów, także nie sądziłem że to może mieć aż takie znaczenie
W jaki sposób mógłbym sprawdzić czy czujnik temperatury jest w porządku?
Ostatnio edytowany przez L24 (2013-09-12 17:15:12)
Offline
Ja za wahlera w inter cars dałem chyba 56 zł . Co do czujnika to możesz go sprawdzić odłączając go, wtedy samochód dostaje max dawkę paliwa , jak odpali bez problemu to masz uwalony czujnik. Jeżeli coś źle sugeruje to proszę mnie poprawić
Offline
Na to wychodzi, że wpakowali mi bubel. Wczoraj miałem dłuższą trasę 255 km i maksymalnie temperatura wynosiła 70 stopni, sugerując się wskaźnikiem.
mateusz3566 napisał:
Co do czujnika to możesz go sprawdzić odłączając go, wtedy samochód dostaje max dawkę paliwa , jak odpali bez problemu to masz uwalony czujnik. Jeżeli coś źle sugeruje to proszę mnie poprawić
Hmm a ten myk na sprawdzenie czujnika, jest bezpieczny dla pozostałego osprzętu? Nie chciałbym czegoś jeszcze innego popsuć robiąc to Rozumiem, że to trzeba zrobić przynajmniej na w miarę ciepłym silniku?
Offline
A na ciepłym silniku przy odpaleniu nie nie robi wrażenia jakby na sekunde ssanie miał?
300km jest w zasięgu każdego TDI.
Czip tuning, Porting, Wtryskiwacze, Fmic, Tip, GTB, Hybrydy. Wzmacnianie dwumasowych kół. Hamownia dynomet 4x4. Przygotowanie od podstaw auta na 1/4 mili.
Chcesz być w czołówce pisz na PW. >>>Mazowieckie<<<
Offline
Jest bezpieczne , niektórzy jak już mają dość z trudnym rozpalaniem silnika, to prowadzą do środka guzik którym rozłączają na chwile czujnik temperatury
Offline
Wracając do sprawy, wczoraj ten sam mechanik wymienił na moje życzenie znowu termostat. Jak twierdzi oni montują tylko Wahlera. I jak się okazuje nic się nie zmieniło ze wskazaniem na zegarze. Natomiast po przejechaniu kilku km, ciepło daje po włączeniu grzania, tak że można suszyć włosy. Na pytanie, co to może być w takim razie? Mechanik powiedział, że albo czujnik temperatury szwankuje, albo coś jest nie tak ze wskaźnikiem, że oszukuje. Ale trudno powiedzieć. Także problem nie rozwiązany. I sam nie wiem gdzie dalej szukać przyczyny. Kiedyś też słyszałem że w tych silnikach czujniki są dwa, jeden daje info do komputera, drugi do wskaźnika, ale nie jestem tego pewien...
I teraz jeszcze pytanie odnośnie tego czujnika temperatury. Bo sam mam zamiar do niego zajrzeć sprawdzić rezystancję oraz spróbować zrobić test jaki zasugerował kolega Mateusz. Z tego co udało mi się dowiedzieć znajduje się po lewej stronie silnika? Posiada 4 piny? Rozumiem, że w ewentualnej wymianie będzie trzeba spuścić płyn chłodniczy?
Offline
tak ma 4 piny, dokładnie nie pamietam za co odpowiadają te piny. Wiem że 1 z nich podaje temperature na sterownik, a drugi właśnie temperaturę na wskaźnik, to 2 pozostałe to pewnie plus i masa ale nie pamiętam za dobrze czy tak.
http://images45.fotosik.pl/203/95e53eba0babed15med.jpg
a dokładnie tam.
http://obrazki.elektroda.net/12_1234626428.jpg
Offline